I wyszła
Lillce...
Wychodziła właśnie
gdy przyszedł
zapukał
Wychodziła właśnie
z miejsca
w którym stoję
z nadmiernej wrażliwości
z głowy pełnej kwiatów
z ukochanej muzyki
z niedokończonych zdań
ze szklanych oczu
Wychodziła właśnie
z własnych marzeń
kiedy wszedł
zaprosił do swego Marzenia
Pożegnała się dobrem
i wyszła
autor
kingula:)
Dodano: 2008-10-17 12:47:00
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Doskonale oddajesz nastrój, klimat. Wiele smutku w tym
co piszesz ale nie tylko.
Najpiękniejsza poezja nie jest wesoła...
Pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz , ciekawie napiany. Pozdrawiam+
Wydaje mi się że wiem o co chodzi w tym wierszu ale
nie pisze bo nie jestem pewien głosuję na plus+