Wytrawna
Tak naprawdę
nic nie będzie takie samo
każdy dzień zbyt szybko
ucieka z pod palców
choć pragnieniem
chcę ugasić oddech czasu
nie dam rady go powstrzymać
nie zawróci opętany
boję się kolejnej zmarszczki
która rysą twarz wypełnia srodze
jednak z każdą zmarszczką
czuję się jakby mądrzejsza
może to nie rysa
lecz dojrzałość zapukała cicho
czas otworzyć drzwi
do prawdziwego piękna
ponoć mówią że kobieta
jest jak wino
z każdym rokiem
jej wytrawność rośnie
Autor wiersza Ania Złotnik
Komentarze (11)
ładnie o przemijaniu.Pozdrawiam:)
Zgrabna refleksja nad przemijaniem. Zmarszczek raczej
nie da się pokochać, trzeba się z nimi pogodzić:) Czy
w czwartym wersie nie powinno być "spod"? Miłego
wieczoru:)
Dziękuję serdecznie kochani.Niedługo będę mieć więcej
czasu, postaram się odwiedzać wasze strony.
chciałoby się zaśpiewać ..starość jest jak młode
drzewa .. w lustrze widzę swoje odbicie ..ach życie ..
życie .. jakieś
ty piękne ..lecz nie czas jeszcze umierać ..co tam
zmarszczka jedna czy dwie ja i tak kocham ciebie ..
ładny wiersz ..
Kiedyś już napisałem, że kobiety
się nie starzeją, a wyłącznie
dojrzewają jak szlachetne wina.
Miłego dnia Aniu:}
"kobieta jest jak wino
z każdym rokiem jej wytrawność rośnie"
- mam nadzieję, że to prawda (ze względu na mój wiek)
ja choć dobrze jestem
za bramy połową
nie będę się wzmacniał
lekarską odnową:)
Pozdrawiam:)
Ładny wiersz. Pozdrawiam:)
Dokladnie! Starosci nie nalezy sie bac tylko patrzec
na nia jak na dojrzalsza madrzejsza mlodosc:)
Piekny wiersz
Lęk przed przemijaniem to naturalny odruch, pokusiłbym
się nawet o stwierdzenie że bezwarunkowy. Ale niestety
takie jest życie. Jedyne co możemy zrobić to
przyjmować przemijanie z godnością i refleksją nad
nieuniknionym...podoba mi sie wiersz...pozdrawiam RAF
A my faceci kochamy za to was kobiety.