Wytrzymaj do rana

Trudny temat...
Pozdrawiam ciepło Marku :)

Dzięki za wizyty i komentarze, z którymi trudno się
nie zgodzić. Wydaje mi się, że wielu z nas przerabiało
wahania nastrojów, spowodowane różnymi, przeważnie
osobistymi problemami i nieumiejętnością sobie z nimi
poradzenia, dlatego ważne jest, oprócz fundamentalnego
radzenia sobie, to "wytrzymanie do rana" i
niepoddanie się trudnym chwilom, która przeważnie są w
nocy. POzdrawiam. M.

Marku! - dramatyczny jest twoj wierszi zamieczczona
pod nim - wstrząsająca i zatważająca informacja.
Przyczyny lawinowego przyrostu aktów samobójczych są
pewnie rozmaite, ale myślę ,ze czestym - wspolnym dla
nich mianownikiem jest porwanie więzi spolecznych -
tych prawdziwie bliskich - dających poczucie
bezpieczeństwa i miłości. - po częsci - jedną z
przyczyn może być także zmiana świadomości co do
znaczenia samego aktu samobójstwa - co do jego
pośmiertnego znaczenia, zmiany w świadomości co do
prawa ludzkiego do prwa dysponowania (wlasnym) zyciem.
Nie bez znaczenia mogą być okoliczności powiekzajace
możliwośc tzw. łatej smierci, bo często - boimy się
samego umierania lub- nieskutecznego umierania -
rujnującego jedynie zdrowie.
Nigdy nie podjąlem proby samobójczej, ale - temat -
mentalnie - miesiącami przerabiałem. Po częsci -
zjawisku zapobiegać może sam wzrost dobrobytu, ktory
zabezpieczac może poczuciebzpieczeństwa, odsuwać może
mysli o zyciwej beznadziejności - ale... - ale, jak
sądze - znaczne bardziej - nawet w sytuacjach, gdzie
poczucie beznadziejności ma umocoania mateialne -
wszelka bieda - bywa jedynie pozorną przyczyną.Myle,
ze zzawsze - najistotniejszy pozostaje brak odczuwanej
milości - w jej rozmaitych przejawach, brak
prawdziwych wiezi spolecznych, brak zozumienia i
blisości, gdzie udzielana pomoc - wspacie
-"swiadczona" jest z poczucia psychicznej potrzeby
wzajemnej - na linii "wsparty" - "wspierajacy". Pomoc
świadczona na zasadach czysto formalych nigdy nie
zastapi tej - wynikającej ze wzajemnej bliskości
wewnetrznej.
Masz jednak rację, ze istotne jest przekoanie -
wynikajace z doświadczenia( wlasnego lub innych
ludzi), ze jutro - powinno byc lepiej, że nalezy
pozostawić dla lepszego jutra - sznasę.
Pozdawiam serdecznie:) - pozostając pod wrazeniem
doniosłości poruszanego tematu. - Wiara! - wiara w
siebie i w innych. Nawet - ostatecznie - w lekarzy i w
medycynę. - przerabialem i to.

Dramatyczne słowa. Trudno czasem ustalić przyczyny
takich zachowań. Dla rodziny jest to zapewne
wstrząsające i czasem niepojęte. Jest to coś z czym
nie można się pogodzić.
Pozdrawiam

Oto mail, który napisałem do redaktora forum:
Witam,

W następstwie opublikowania wiersza "Wytrzymaj do
rana" mającego powstrzymać samobójcza próbę,
otrzymałem informacje, że więcej osób widzi ten
problem i pisze na jego temat. W Polsce w wyniku
samobójstw ginie więcej ludzi, w tym często młodych,
niż w wypadkach samochodowych. Proponuje
zainspirowanie publicznej akcji, w której publikowano
by podobne wiersze, które apelują o powstrzymanie się
od samobójczych prób. Przykładowy tytuł to właśnie
"Wytrzymaj do rana". Może Pana redakcja byłaby
inicjatorem tejże akcji, która także miałaby również
odbicie w postrzeganiu Pana firmy.
Pozdrawiam
Marek Żak

Przesłanie wiersza woła by nie tracić wiary i nadzìei
w lepsze jutro. Z podobaniem wiersz. Pozdrawiam

@fatamorgana7
Czytałem. Klimat i przesłanie podobne. Taka myśl o
publicznym publikowaniu takich wierszy. Może ktoś
przeczyta i się powstrzyma. Poza tym o tym trzeba
mówić i pisać.Dzięki za wizytę i miłego dnia. M

O czymś podobnym pisałam:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/nie-tedy-droga-villa
nella-524006
Tragiczne, jak mało możemy zrobić, by temu zapobiec.
Pozdrawiam serdecznie.

:))

@niezgodna
Rytm jest nierówny, jest to dramatyczny i apel
zdesperowanych rodziców do ich córki. Równy bądź
jednostajny rytm odpowiedni byłby, gdyby to się już
stało, jak np rytm marszów pogrzebowych. Dzięki za
wuzyte i komentarz. M

...moim zdaniem, rytm wiersza jest 'za szybki',
skoczny (ale to nie znaczy)że słaby, nie...

temat tak mroczny, wręcz powiedziałbym
tragiczny...dajmy im wsparcie

dobrej nocy...

Prześlij ten wiersz adresatce...niech pojmie, obok są
łudzę, co podadzą przyjazdną dłoń...znam ten ból...mój
brat misł tylko 16 lat i odszedł...choć to było dawno,
ból do dzisisj siedzi wewnątrz...
Pozdrawiam, miłej niedzieli i radosnych myśli

Prawda, myśli w nocy mają czarny kolor za to rano nowe
spojrzenie na trudne sprawy:)

tylko poeta mógł to tak pięknie napisać
oby nigdy więcej tego nie zrobiła

Przerażające. Często nie dostrzegamy tego co dzieje
się wokół. Może gdybyśmy byli bardziej czujni,
empatyczni...Wszystkich nas wykańcza tempo życia. W
tym całym zabieganiu bardzo wiele nam umyka. Smutne
to.