Wytrzymaj do rana
W następstwie samobójczej próby córki znajomych. Odratowano ją.
Wytrzymaj do rana, gdy słońce zaświeci.
Nie rób tego teraz, zły nastrój odleci.
To, co cię niszczy i tak bardzo dołuje,
zniknie w blasku słońca. Nie, nie
pożałujesz.
Nie rób tego w nocy, wytrzymaj do rana,
Wiem, że jesteś smutna, nawet załamana.
Dotrwaj choć do rana, jutro wszystko
zmieni.
Bądź silna, nie odchodź do krainy cieni.
Od dwóch lat liczba samobójstw w Polsce przewyższa liczbę zgonów w wypadkach drogowych.
Komentarze (21)
Straszne . Ale nie można udawać że nie widzimy co się
dzieje wokół. Nie bądźmy obojętni. Nie wiadomo kiedy
spotka to kogoś z naszych bliskich lub nas samych.
Dziś psychika ludzka jest bardzo słaba A otoczenie
lubi oceniać, osądzać, pokazywać palcem. Czy to wstyd
iść do psychologa, psychiatry? Choroby duszy tak jak
ciała można i trzeba leczyć. Trudny lecz bardzo ważny
temat poruszyłeś.Brawo
Witaj
Mocno i wyraziście ująłeś problem samobójstw,
szczególnie młodych osób. Jest wiele przyczyn tego
tragicznego zjawiska takich jak; słaba psychika wielu
młodych ludzi, brak zainteresowania problemami ludzi
młodych przez rodziców i nauczycieli, zbyt duże
oczekiwania rodziców i presja na zdobycie prestiżowego
zawodu, oraz wiele innych.
Potrzebny i dobrze napisany wiersz.
Udanej niedzieli.
dramatyczne wołanie.
Przeczytałem. Wstrząsający, jak sam temat, w którym
praktycznie niczego się nie robi. Niech nasze głosy
będą jakąś cegiełką. Pozdrawiam. Marek
To wołanie o pomoc, przechodzimy obok, często bliskich
i widzimy dopiero, jak ich już nie ma. Dla jednych to
tchórzostwo a dla innych Odwaga!
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/to-my-510766
Marku też ten temat zauważyłem jak widzisz, ale
przeszedł bez echa, temat tabu o tym nie chce się
mówić. Ktoś wychodzi z założenia że jak się o czymś
nie mówi, to tematu nie ma. Ułuda.
Miłej niedzieli.