Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

wywód na cztery pory roku

Matko, jeszcze śnieży, a już pąk rozkwita,
to ma być kwiatowa w promieniach kobita…
już upał, a tyle opału w składziku
i kocie amory w nocy przy kurniku…

Jezu, jak gorąco pot w każdej szczelinie,
niby strumień leśny pleców środkiem płynie..
Boże, znowu pada, a to pora słońca,
kiedy ta ulewa dojdzie swego końca…

i kto to pozbiera, ale liści zwiało,
że też się wiatrowi tak harcować chciało…
ależ słota, błoto i jeszcze zawianie,
teraz będzie ciągłe nosem zaciąganie…

Panie, ale biało wiatr z śnieżycą dmucha,
oj przy odśnieżaniu znów wyzionę ducha…
toż patrzcie bielutko na święta być miało,
a tu na Barbary znów deszczem polało…

Tacy my Polacy, ni jak nie dogodzi,
nawet to naturze bokami wychodzi,
wiecznie zgrymaszeni z niezadowolenia,
każdy by na swoją lepszą nutkę zmieniał.
I jak owy wywód będą rozkminiali,
pewnikiem pod nosem będą narzekali,
że Polak takowy tekst właśnie ułożył,


i przez to paluchy pomiędzy drzwi włożył.

autor

szuflada

Dodano: 2018-08-24 19:16:30
Ten wiersz przeczytano 710 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Satyra Klimat Refleksyjny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

AMOR1988 AMOR1988

Nietuzinkowo o ojczyźnie, tak to odbieram. Pozdrawiam
serdecznie :)

dodzio dodzio

Prawdziwy do bólu
Pozdrawiam

gorza gorza

świetny wierszyk ,świetne słowa,bez narzekań świat
byłby nijaki , dobrze ułożony,smutny, a tak każdy ma
coś do powiedzenia przy tym świat się zmienia,

anna anna

sporo jest takich ludzi, widzę to co dnia (a
najbliższym przykładem jest mój małżonek.. hihi)

szuflada szuflada

Grzegorzu, Czatinko, Kaziu, Michale dziękuję za
czytanie; spokojnego weekendu państwu życzę

kłaniam:))

jastrz jastrz

Ja powtarzam za ojcem: Nie ma złej pogody, są tylko
nieodpowiednio ubrani ludzie.

Kropla47 Kropla47

Tak to jest z nami...lubimy narzekać.
Fajny wiersz:))

Czatinka Czatinka

Polak ma w genach, że nie lubi jak aura się zmienia.
Trafnie i z humorem napisany wiersz. Ciągle pada a ja
w kaloszach chodzę i mi to nie przeszkadza :)

anula-2 anula-2

Do Barbary daleko,
aż polało rzeką.
Dzisiaj drogi Andrzeju,
weź pogodę zreperuj!
Miłego wieczoru.

szuflada szuflada

cieszę się, że mogłem wam dać troszkę uśmiechu przed
snem; dziękuję za czytanie

kłaniam:))

ewaes ewaes

Ja kocham wszystkie pory roku :) dobrze, że mamy aż
4:)
Pozdrawiam Andrzrjku :*)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Piękna satyra, śmiechu co niemiara, Polak narzeka,
choć niebo się stara.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)

Ps...drobne poprawki:
" a "tu" na Barbary" -jest "ty"
"tekst właśnie ułożył"jest "teks"

Lila Teresa Lila Teresa

cha, cha bardzo zabawnie i super to opisałaś :)

Grand Grand

Nieeeezłe.Serio.Specyficzny styl, ale fajny.Mnie się
podobał.Trzymasz rytm , przez to czytanie staje się
przyjemne.A treść kapitalna,nie na tą porę, lecz wena
nie wymaga.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »