Wyznanie
"My dzieci z dworca ZOO"
"Zawładnąłeś mą duszą, zmysłami, uczuciem,
ogarnia mnie smutek kwiatu zerwanego
przypadkowo, który szybko więdnie.Uważaj,
bywam niepoczytalna i spalam się, kiedy
trzeba dać z siebie wszystko.Możesz nie
utrzymać ciężaru mojej miłości.Bycie
kochanym to wielka odpowiedzalność za tego,
którego się kocha.Za każde słowo, gest,
niewypowiedziane myśli, za rękoczyny:każde
przytulenie, dotknięcie spontaniczne-nie
można tego wyważać, dozować, trzeba w tym
zaitnieć w całości, nie cofać się obronnym
geście, uciekać w fałszywe
wyobrażenia...
NIE KOCHAJ MOJEJ POSTACI
Z TWOJEJ WYOBRAŹNI
KOCHAJ MNIE TAKĄ, JAKA JESTEM
A BĘDĘ STAWAĆ SIĘ LEPSZA."
Tekst nie jest mój,przepisałam go z książki, ale zamieszczam go tutaj ponieważ w całości oddaje to, co czułam kiedyś Tomek... Cała byłam Twoja, Ty mój nigdy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.