Wyznanie
Tak nagle pojawiłeś się w moim życiu
Tak nagle do mnie zastukałeś…
Czy to był dar od losu?
Te wieczory spędzone na rozmowie
Te słowa pocieszenia…
Trochę czasu upłynęło
Zanim co nieco zrozumiałam
Lecz to tak bardzo nie wiele
I nadal mam wielkie pragnienie
Dotrzeć do głębi Ciebie
I sprawić by słonko
Dla Ciebie zaświeciło
By znów żyć było Ci miło….
Czuję, że się nie poddajesz
I to mnie bardzo cieszy
Bo w chwili mego zwątpienia
Mam kogoś silniejszego
Kto dłoń pomocną wyciągnie
I nie pozwala mi głowy zwiesić
Dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.