Wyznanie
Do F.....
Wyciągam pragnące dłonie
i próżnia przede mną
otwieram pełne czerwone usta
i pustka i tylko lekki zapach twój
przemknął przed mym sercem,
złapać nie mogę bo ucieka
coraz dalej i dalej ode mnie
głos tonie w otchłani strasznej,
serce zatapia się w basenie pustki mojej
nienasyconej
przepełniona czerwienią chcę dogonić
cień mej miłości strasznej
a zarazem tak kuszącej i jasnej
byc jednym szeptem,westchnieniem z tobą
milczeniem okryć cały świat nasz
wydobywać z ciebie każde ciche słowo
i wciąż na nowo błądzić w twym ciele
niepoznanym
kiedyś ma cicha nadzieja wypłynie na
głebię
moja motywacja nabierze sił
życie wypełni tylko twój zapach
po kąciki mego ciała całego
tylko wtedy gdy będziesz tak blisko,we
mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.