Wyznanie
* * *
Wiesz, że Cię nie pokocham,
bo miłość mnie rani.
Wiesz, że nie będę tęsknić za Tobą
nocami.
Wiesz, że choć bardzo pragnę
wierności dochować nie umiem.
Nim ranne słonce wzejdzie,
ulotna z wiatrem odfrunę.
I nie mów do mnie proszę,
że jestem bez serca.
Kiedyś wiatr pokochałam,
ale to był szyderca.
Ze złości go udusiłam
I powiem Ci w sekrecie,
Teraz to ja
a nie on fruwam sobie po świecie.
...................
Ale głupią masz minę,
to ja mój miły
a nie ON gwiżdżę za kominem.
Komentarze (5)
Dzięki szczególnie Krzychowi za rady, przeszłam już
szkołę zycia w galeriach fotograficznych. Miłe jest,
że zagladacie i piszecie cokolwiek. Ja też będę jak
wystopuję troszkę z rowerem, teraz mam mało czasu.
Buziaki dla wszystkich.
bardzo piękna głębia poetycka subtelne matafory i
dusza wiersza gwiżdże wiatrem za kominem ...
szczere wyznanie i wena miłości
miłego dnia
pozdrawiam
No niestety, ale jak nie podliżesz się innym
(najlepiej miłym komentarzem w dodatku z głosem), to
będą Ciebie czytały nieliczni. Uważaj też, aby nie
krytykować, bo zaraz Ciebie zlinczują, bo jakakolwiek
krytyka czy jakiekolwiek negatywne uwagi są tutaj nie
na miejscu. Bejowicze lubią jedynie głaskanie po
główkach.
A już myślałam,że to taka babska zemsta za tego
szydercę,a tu w zakończeniu niespodzianka
Podoba mi się Twój wiersz.
Dobrej nocy życzę:)
P.S Jeśli chcesz by więcej osób ciebie czytało,to
zerknij również do innych,tutaj jest bardzo dużo
wierszy codziennie i trudno do każdego zajrzeć.
Dziękuję za zainteresowanie :D