Wyznanie
On też pisze, stąd ten ostry języczek.
Gdy na portal tam przybyłam
to się nim zachwyciłam.
Coś mi serce powiedziało,
że to moje.. "niebo małe".
Wiem, tylko co będzie
już mego serca nie zdobędzie.
Mógł się o nie starać a nie marzyć,
wtedy wiele się mogło wydarzyć!
Od niego odzew był marny,
żadnych znaków nie było.
Omijał mnie, nie wstępował
myślę, że mnie ignorował...
Teraz już wiem wszystko,
że języczek ma za ostry
i serduszko nie za czyste.
Zachwyt nim mnie już nie nęci!
(może się koło innej zakręcić...)
Komentarze (11)
:)))
Pełno takich typków, ja też mam wirtualnego "rzepa",
którego pozbyć się nie mogę - pozdrawiam
Ta przygoda skończyła się, no i dobrze. Była to lekcja
życia na przyszłość. Pozdrawiam :)
Dobrze że to zakończyłaś,niech oszust sobie idzie hen
daleko.Pozdrawiam:)
Witam, nie odzywamy się, omijam go, ale mnie
zaczepiał. Wiem, że tak jest i nie wciągam się w żadne
miłostki czy flirty internetowe, ale wiersz powstał
rok temu, dzięki za odwiedziny, pozdrawiam :)
Pełno takich kochasiów na portalach, nawet nie warto
się angażować! wszyscy kłamią na potęgę:)
Miłego wieczoru Bianko:)
To jest minus takich portalów, można udawać kogoś kim
sie nie jest.. Nie zaprzataj sobie glowy:)
Refleksja prosto z życia,a właściwie z netu,niestety
te portalowe zachłyśnięcia nie zawsze są najlepsze...
Pozdrawiam serdecznie:)
Miłego wieczoru życzę:)
Ciekawe wyznanie, nie ma się nie przejmować, lepiej
teź go ignorować. Miłego wieczoru.
Fajny i przyznaję rację.
Pozdrawiam z uśmiechem.
pozdrawiam:)