Wyznanie
Wiem, nigdy nie płaczę...
Czasem tylko deszcz pada
za oknem i krople deszczu
stukają o parapet, ale nie
chcę już ocierać łez i mówić,
że to nie płacz.
Nie chcę się głośno śmiać,
ani nawet po cichu..
Nie chcę się uśmiechać, gdy
w sercu tylko płacz...
Ja już nie chcę...
Już nie mogę tak cicho mówić
i szeptem zamykać się w ciszy.
Chcę stanąć na środku ulicy,
albo w tłumie na chodniku...
Chcę wkońcu wykrzyczeć jaki
ból w sercu czuje!
Komentarze (16)
Ooo! Zajrzałam tu i co widzę? Dwa dni temu też
napisałam 'Wyznanie' :))))
Uśmiechaj się na przekór losowi, może wtedy stanie się
bardziej łaskawy dla Ciebie. Pozdrawiam :)
krzycz wierszem... wtedy smutek wydaje pozytywne
owoce.. Pozdrawiam !
PL-ko, krzyk przynosi ulgę tylko na chwilę. Opowiedz
bliskiej osobie, której ufasz, o swoim bólu.
Uwolnienie emocji pozwoli zrozumieć sytuację w jakiej
się znajdujesz. Pozdrawiam autorkę serdecznie :)
Bdb emocjonalny i smutny wiersz...
Cóż, nie raz warto wszystko wyrzucić,a nawet
wykrzyczeć z siebie...
Pozdrawiam serdecznie:)
W krzyku moc TWA zakleta
Jak dzikosc skryta w Twym wietrze
Krzyk jestem potrzebny Tobie
Jak kwiatu slonce , woda rybie
a mi powietrze
For you
W krzyku moc Twa zakleta
Jak dzikosc skryta w wietrze
Krzyk jestem potrzebny
jak rybie woda kwiatu slonca promien
a nam powietrze
Wiersz ciekawie stopniuje napięcie... Szczery i
osobisty, dużo w nim emocji. Podoba mi się!
Pozdrawiam:)nie chcę się zanadto roztkliwiać
Piękny emocjonalny wiersz.Pozdrawiam:)
I to jest właśnie to ...
Powinnaś tak zorbić i nie tłumić tego bólu smutku w
sobie
Nie zamykaj się też na otaczajacych Cię ludzi
Piękny smutny i przenikajacy swoją szczerością wiersz
napisałaś:)
Serdeczie pozdrawiam :)
Życzę radości i pogody ducha :)
Bardzo smutny, lecz za razem piękny wiersz...wykrzycz
swój ból...będzie Ci lżej na duszy. jak mamy problem
to niestety, nic się już nie chce...taka
rzeczywistość. pozdrawiam serdecznie i życzę wiary, że
będzie lepiej. dziękuję za odwiedziny...
ból gdzieś musi znaleźć ujście wiem po sobie dobry
wiersz pozdrawiam
Ból trzeba koniecznie wykrzyczeć, bo inaczej
sparaliżuje nam życie.
Wiersz ogólnie podoba mi się, choć nie ma metafor lecz
działa na emocje. Popraw "w końcu".
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz przegadany, bo tak naprawdę niewiele chcesz
powiedzieć, więc i słów wystarczyłoby znacznie mniej.
Ja widzę coś takiego:
"Wiem, nigdy nie płaczę.
Czasem tylko deszcz pada
za oknem i krople stukają o parapet, ale nie
chcę już ocierać łez i mówić,
że to nie płacz.
Chcę stanąć na środku ulicy,
albo w tłumie na chodniku
i w końcu wykrzyczeć jaki
ból w sercu czuję.
Napiszę to tak. Czuć smutek, żal ale nie widać
wiersza. Jak dla mnie zbyt prosty przekaz. Użyję
mojego ulubionego określenia. Takie notatnikowe.
Przepraszam, ale mi ten utwór się nie podoba.