wyznanie
chciałabym w swoich wierszach
łączyć poezję z muzyką
płynąc po nich czytający
niechajby nieba dotykał
wiarę w człowieka miłości słowa
promyk nadziei na lepsze jutro
przekazać słowem wam nie potrafię
z tego powodu mi smutno
język bogaty tak w epitety
w te porównania i słów przenośnie
nic nie potrafię ja grafomanka
i na poetkę już nie wyrosnę
nie prowokacja to ni żaden dowcip
słowa są proste ze szczerego serca
z poezją wiem że nigdy nie stanę
już do ślubnego w życiu kobierca
Komentarze (16)
Piszesz od serca bardzo czule . Pozdrawiam....
jest bardzo dobrze każdy musi doskonalić swoje
umiejętności
mi się wiedzi,mizerny własny lepiej jak trzysta
cudzych:) z czasem każdy dochodzi do perfrkcyjności,no
jo prawie każdy ,/ja chyba nie dojdę ,bo byki mi nie
pomagają/ pozdrawiam serdecznie:)
Piękne wyznanie i pragnienia niech płyną twoje wersy
muzyka dotykają nieba,niech niosą wiarę ludziom i
miłość dają sercom, niech wzbogacają język bawią i
uczą....niech tak sie stanie....pozdrawiam...
Jak to nie potrafisz? Ja tam w Ciebie zawsze wierzę,
czytam, czytam i jeszcze raz czytam podziwiając
jednocześnie :)
poezja i muzyka - moje ulubione połączenie. :)
Niniczko najsłodsza moja. Wiersz przecudowny i bardzo
osobisty. Ale...hi hi hi , kiedyś zarzucałaś mi
nieregularność tekstu w imię treści, czy coś w tym
stylu.
I co??? Życie i poezja kroczą swoją drogą, czasem, lub
zwykle nie za bardzo zgodną z regułami. Piszesz
cudownie!!!
Sorry za przewrotność. ;-)))))
Ten "promyk nadziei" zauroczył..po części Ci się to
udało..swoje myśli w słowa ubrać..Szczerze.. M.
Gdy pisze się za często, z przyzwyczajenia, ulegając
złym motywom - wyniki są z reguły opłakane. I jeszcze
tylko krok do grafomaństwa. Rozgrzeszyć się . Zabrzmi
to jak banał, tzw. jak to mawia pewien kandydat
"oczywista oczywistość" - lepiej przeczytać kilka
dobrych wierszy( i wie się , które to są) niż napisać
jeden mizerny lub przeciętny - własny.
"wiarę w człowieka miłości słowa
promyk nadziei na lepsze jutro" to wszystko może dać
poezja, warto przynajmniej próbować :-)
to co robisz teraz jest wystarczająco dobre.
Poezja jest jak rzęsisty deszcz, z rozkoszą unosimy
głowę by poczuć na twarzy każdą jego kroplę. Padaj i
roś .
Na ślubnym kobiercu?... Zaręczyny z poezją już są.
Niezwykle piękne. Pozdrawiam.
po co stawać obok poezji, Ty już masz ją w sobie :)
Braki w pisaniu też nadrabiam wkładaniem w nie swojego
serca i myślę, że to sporo. Na dziś wezmę sobie ten
promyk nadziei. :)