Wyznanie w poduszkę
Wyznanie w poduszkę
Nie umiem głośno dzisiaj powiedzieć,
ani wyrazić słowem i gestem,
co w mojej duszy cichutko siedzi
nierozbudzonym niewinnym szczęściem.
O czym tam może szeptać, że tęskni,
namiętnie patrzeć w księżyca nowiu,
w rozkwicie marzeń skromnie się
przyśnić
konieczną prawdą w znanym przysłowiu.
Pewnie to miłość mieszka w ukryciu,
na głowie staje, cichutko krzyczy,
i drżącą piersią czeka na tęczę
wierszem w poduszce śpi pod księżycem!
Niech się rozbudzi kwiatem na oknie,
kiedy mróz skrobie małe serduszka,
serdeczną pieśnią zabrzmi radośnie,
szczerym wyznaniem nocą w poduszkę!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.