Wyższa temperatura fermentacji
Wrzątek
W cienkim cieście
Po nocach mi się śni
O di bi di bi di
Procesy gnilne
Jak zwykle stabilne
Nawet nie czuję
Gdy fermentuję
Wygięłam wafla i trochę płacze
Czemu w tym świecie nic nie znaczę?
autor
pestkazarbuza
Dodano: 2018-11-27 20:40:12
Ten wiersz przeczytano 2804 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
oooo... jak fajnie rytmicznie i mrocznie :-)
Witaj.
Super, że “procesy gnilne, jak zawsze stabilne”, to
się chwali.
Bardzo metaforyczna, ciekawa, miniatura.
Dobry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Humoreska jak się patrzy:)
Widzę, że
robi tu się
bekę
ę ę ę
he he :)
Swego rodzaju humoreska, czyli
fermentująca historia życia.
Miłego wieczoru.
Chciałoby się zapytać na czym "pędzisz", haha,
przypomina mi się ogromna szklanna butla w której
fermentowały przeróżne owoce na późniejsze winko.
Ciepłe słowa pozdrawiam
Bardzo pomysłowo, pozdrawiam :)
Procesy gnilne
Jak zwykle stabilne
Nawet nie czuję
Gdy fermentuję- fajne!
Przeczytałam ten i kilka wcześniejszych utworów i
jestem przekonana, że autor(ka) świetnie się tutaj
bawi. Miłego wieczoru:)
wierzyć jest rzeczą /powinno być ludzką /w tym wypadku
drożdży;czuję się odmóżdżony ale tylko z jednej strony
a to pociechą jest nie lichą