Wzdłuż ściany...
Zostawiając za sobą
martwe cienie przeszłości
Wzdłuż ściany marzeń idę
ku jasnym obłokom przyszłości
zwolnionym tempem słów
zwiędnięty ból zastępując
młodymi pędami radości
Wzdłuż ściany marzeń idę
ku purpurze wschodzącego słońca
z kompresem ciepła na duszy
z perspektywy żyrafiej szyi
oglądając życia kręte szlaki
Wzdłuż ściany marzeń idę
ku jabłoni bielą okwieconej
kusząco-wabiącej szumem
słonecznikiem barwionym na złoto
twarz przyłapaną na szczęściu
wachluję.
Komentarze (11)
Bardzo dobry wiersz, piękne słownictwo i styl. Napawa
optymizmem, tchnie wręcz energią.
nalezy isc do przodu a nie cofac sie tak jak to w
wierszu opisalas
Wzdłuż ściany marzeń idę
bardzo ladne slowa
Ładny wiersz,dążenie za czymś nowym ,innym.
Pomysł i myśl dobra,uwodzenie też wiec dalej do roboty
na co czekasz .
"...Wzdłuż ściany marzeń idę
ku purpurze wschodzącego słońca.." zabierz mnie
Ala...;) proszę;) i wszystkich zniechęconych...
brawa za pomysł i myśl w tych wersach zapisana
jaskrawa i w pełnym blasku....
piękna droga do spełnienia z wachlarzem doznań
Uchwycenie wyobraźnią przemian metaforyczną bardzo
piękną formą uchwycona.Wyrazy uznania..Wiersz zachwyca
i jest bardzo dobry
Mam wrażenie, że pierwsza część wiersza gdzieś się
spieszy, gna na oślep, by w drugiej, spokojniejszej,
człowiek mógł się już odprężyć i rozmarzyć..
Przepyszne.
Ładny obrazek... Szczególnie podoba mi się "kompres
ciepła na duszy" i "twarz przyłapana na szczęściu" -
oby jak najczęściej dawała się na nim przyłapywać :)
Podoba mi sie ta droa wzdłuż ściany marzeń- do przodu!
Nie można żyć przeszłością i żalem, choc wspominac
warto. "Trzeba naprzód iść, po życie sięgać nowe!"
Piękny wiersz... prawdziwe uwodzenie słowem,
pozazdrościć... :)