Wzdycha komar zasmucony :...
Wzdycha komar zasmucony :
odpowiedniej szukam żony,
takiej, co by o mnie dbała
i urodę wielką miała.
Byłem wczoraj u biedronki,
przymilałem się do stonki,
lecz niestety odmówiły,
może lepiej - brzydkie były.
Obie ciężkie, cętkowane,
zbyt okrągłe, zaniedbane,
żona moja ma być zgrabna,
lekka, zwinna i powabna.
Siadła osa na tarasie
najszczuplejsza z wszystkich w pasie,
bardzo mu się podobała
lecz za męża go nie chciała.
Siedzi biedak zasmucony :
gdzie mam szukać sobie żony ?
może pszczółka mnie polubi
i za mężą wnet poślubi.
Pszczółka ładna, pracowita,
będziesz moja żoną ? - pyta,
mam walory niezliczone,
dbać też będę o swą żonę.
Nie narzucaj mi się proszę
bo do ula nektar noszę,
na amory nie mam czasu,
muszę wracać już do lasu.
Wszystkie panny odmówiły,
szukac żony nie ma siły,
do mrowiska jeszcze frunie
i przymila się jak umie.
Małe mrówki się krzątają,
dookoła dom sprzątają,
choć się bardzo, bardzo stara,
nie chcą męża mieć komara.
Nie znalazłem sobie żony !
mówi komar rozżalony,
może kuzyneczka mała
mnie za męża by zechciała ?
Siadła właśnie na tarasie,
tak jak osa szczupła w pasie,
szukasz żony ? - zawołała,
ja za męża bym Cię chciała.
Co tam osy, pszczoły, bąki,
mrówki, stonki i biedronki !
westchnął komar zachwycony,
takiej właśnie szukam żony.
Komentarze (24)
Wiersz jak zwykle znakomuity i przezabawny :)
Szkoda, że nie miałem czasu na regularne zaglądanie do
Twej twórczości :)
Wiersz lekki, wesoły i pouczający. Już sam tytuł
wywołuje uśmiech.Przyjemnie się czyta. A może teraz
coś o szpakach na czereśni?
dowcipnie , pouczająco i z morałem , lekko i nie
banalnie , grtaluję lekkości pióra ;)
Wiersz, który przeczytałam z przyjemnością, płynny,
pogodna treść , z lekkim humorem. Dla dzieci super !
Wierszyk- bajeczka dla dzieci, a z przyjemnością sie
czyta w kazdym wieku. Napisany lekkąręką i wprawnym
piórem.Morał płynacy bardzo pouczający i cvzytelny
Podoba mi się- polecam innym.
cóż Danusiu tu można dopisać? nic... wszystko napisali
moi przedmówcy ale szczególnie podpisuję się pod
seal,pomyśl o tomiku dla dzieci...
Bardzo ładny i wesoły wiersz! Zrobił na mnie ogromne
wrażenie! ;) pozdrawiam! ;)
Nasza kol. ma racje te wszystkie skarby powinny byc
zamieszczone w jednym tomiku , a moze nie tylko w
jednym??? Pozdrawiam
Już chyba kiedyś o tym wspominałam, że takich wierszy
dla dzieci sam Pan Brzechwa by się nie powstydził, a
mnie w trakcie czytania kolorowe ilustracje same w
głowie się rodzą (pewnie jestem jeszcze ciągle
dziecinna...;), powinnaś koniecznie pomyśleć o tomiku
dla dzieci, ja jestem zafascynowana!
Wzdycha komar zasmucony : wiersz ten chyba jest
skrócony ... :)
Wersów dużo tu powstało - czytelnikom i tak mało ...
Precyzyjne arcydzieło ...
Już mi sie cisnęło na usta, że źle szuka, a tu prosze
zakończenie takie jak powinno byĆ...lekko, przyjemnie,
jak to u ciebie, bardzo mi się podoba...
Taka bajeczka dla dzieci, ale przyjemnie i lekko się
czyta, chyba oto w takich wierszach chodzi by było
przyjemnie.
Już jak o komarze to myślałem że dostanie według
zasług,ale nic z tego,pomogłaś i dla niego znaleźć
miejsce w życiu..jak wszystkie inne tak i ten
wierszo-bajka jest cudowny i z przyjemnością się
czyta,gratulacje i pomyślności..
Cudnie, zaczynasz mnie zachwycac Danuto :-)))
bardzo gładko przeleciałem przez wiersz, super !!
Nawet komary, ktorych nie darzymy sympatia sa w twoich
wierszach pocieszne. Utwor czyta sie jednym tchem:)