.x.
O starości
Kiedyś można było wszystko
Nie przeszkadzało nic o każdej porze
Teraz już nic nie pomorze
Nawet nowe małżeńskie łoże
Metamorfoza
Kochała mocno namiętnie
Była taka miła i szczera
Zmieniło się wszystko
Kiedy wykryła chudość portfela
Sex
Sex na bilbordach, sex w telewizji
Ściskające się pary na ulicy
Jeszcze trochę i jawnie będą to robić
Nawet święci zakonnicy
Nauka
Miałem piękną kochającą żonę
Chciałem poznać uroki burdelu
Urokami się już nie zachwycam
Nie mam domu pozostała mi ulica
Komentarze (1)
Samo zycie