XX już wiek
Wiem o tym, że kiedyś umrzemy,
lecz zanim umrzemy-to wcześniej
zginiemy...
Bardzo się boję naszej przyszłości
bo mam co do niej trochę wątpliwości
Obecnie nastał krytyczny czas,
kto może, niech zabiera nogi za pas
i ucieka w
las.
Człowiek, człowieka brutalnie
morduje,
coraz więcej ludzi na świecie
głoduje.
Między sobą państwa wojny
prowadzą,
nasze miasta niedługo do ruiny
doprowadzą.
Boję się żyć, boję się przyszłości,
bo coś się zmieniło-zero miłości !!!Boję
się choćby, bólu i cierpienia
i ze strony bliżnich-upokorzenia.
Wiem, że będzie coraz gorzej,
bo człowiek to po czynach
poznać
może...
Wiem, że ziemia ulegnie
zniszczeniu,
bo obecnie żyjemy w strasznym
zanieczyszczeniu.
Ludzie ścieki w rzeki wpuszczają,
a w lasy odpady wyrzucają.
Nasze podwórka są brudne i szare
a ludzie nie dbają o nie - wcale !!!
Małżeństwa siebie nie akceptują
i na wzajem się degradują.
Dzieci za młodu kłócą się okrutnie,
a rodzice nie mogą zaradzić temu
-
absolutnie!!!
Nie widzę dla świata żadnej
przyszłości,
bo ludzie noszą w sercach dużo
złości...
Więc się zastanówmy nad naszą
przyszłością,
bo świat jest zmęczony ludzką
podłością
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.