xxx
Mironowi B.
kiedyś myślałem o nim
pokurcz
żaden bohater
jakoś za bardzo w tej swojej dłubaninie
chce być oryginalny prosty
no i ma
robią z niego oryginała
raz tylko widziałem go
z brzydką kobietą sporty na stoliku
zmęczone oczy chude nóżki zwinięte w
precelek
teraz we wrzasku ogłupiałego miasta
on miał rację on miał rację
mówią o nim
umiał żyć w bałaganie
ale i ja chodziłem po tych samych
ulicach
coś musiałem przeoczyć
teraz go mam leży
z daleka zawodzi tramwaj
stara kobieta grabi alejkę
jestem przy nim nareszcie
obaj w tym samym miejscu
- bezradnie poprawiam kwiatek
będzie kilku wybranych
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.