xxx
miała na końcu języka
wiersz o nim
nagle coś się zacięło
tępym wzrokiem wodzi
jeszcze po pustej kartce
odkłada to całe
kochanie na póżniej
przesypiając nieznane winy
i wspólne śniadania
miała na końcu języka
wiersz o nim
nagle coś się zacięło
tępym wzrokiem wodzi
jeszcze po pustej kartce
odkłada to całe
kochanie na póżniej
przesypiając nieznane winy
i wspólne śniadania
Komentarze (18)
Ciekawy...pozdrawiam :)
ładnie:)
Świetna, melancholijna miniatura...
Dziekuje Zoro - pozdr
dostałem pypcia na końcu języka,
kiedy go nie tam gdzie trza wtykał
a mimo chęci najszczersza
nigdy nim nie napiszę wiersza..
Życiowo i ciekawie,
a takie przesypianie nie jest chyba najlepsze,
ponieważ
czas nie jest z gumy,
nie da się go nadrobić również.
Podoba mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie mirabelko:)
Co bym wyrzuciła bez żalu i natychmiast?
„smutkiem oka wodzi”
Dlaczego? Bo sama metafora dopełniaczowa „smutek oka”
jest nietrafiona i dodatkowo rodzi pytanie: co się
stało z drugim okiem peelki.
Niech podmiot liryczny (jeśli musi) „wodzi po pustej
kartce”
czymś innym, albo (może) niech tę czystą kartkę ściera
gumką ( dla pewności).
Jeszcze jedno mnie trapi. Wiersz zaczyna się w czasie
przeszłym a kończy w teraźniejszym. Czy nie dałoby się
całej akcji umieścić w jednym czasie? Jeśli nie, to
może, należałoby poszukać zgrabnego przejścia z czasu
do czasu?
Co podoba mi się (baaardzo)?
odkłada to całe
kochanie na pó(Ź)niej
przesypiając nieznane winy
i wspólne śniadania
Pozdrawiam :)
Jak nie teraz to kiedy. Przecież jest maj, najlepszy
czas
Dobrego dnia Bogno paa
Ładnie :o)
Ładnie.
Oby nie przespała czasu raz danego...warto się
przebudzić, wiosna czyni cuda...pozdrawiam serdecznie,
+
Z jutrem odradzamy się chociażby nową myślą.Jak mówi
przysłowie:a za panią matką pacierz idzie gładko.
Smutkiem powiał0- oby ten stan nie trwał długo!
Śpieszmy się kochać , bo życie tak krótko trwa ,
pozdrawiam
...bywa, że najlepsze wiersze rodzą się w snach... ale
sny, snami, ratujmy życie.