xxxxx
sorry znowu trochę jadę po wodospadach uczuć łamiąc stereotypy..:):)
wyparował ze mnie instynkt samicy
zniewolonej
już nie czuję smrodu
skóry przypalanej twoją obecnością
jak chciałeś brałeś miałeś lałeś
w usta nektar płodności bogów
wzniośle
a gdzie był mój anioł
może on też tyran
może się jarał na to całe zło
stygnę teraz pod inną bramą
z zawieszką na wieki
....synom wstęp wzbroniony
zagłodzona suka obroni
swoją panią
pod.lir.nie jest autor
autor
Feministka S.
Dodano: 2009-12-01 09:08:01
Ten wiersz przeczytano 971 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
nooooo ... pojechałaś - ale nieźle :) pozdrawiam +
mocne słowa - podoba mi się
Twoje 'łamanie' przypadło mi do gustu :)
tajemniczy tytuł,ciekawa treść,pozdrawiam
Genialny wierszy, wzrusza i skłania do przemyślenia.
Dużżżżży plus :)
mocne emocje; życzę spotkania jakiegoś mądrego
szlifierza warsztatu pracy, a będą z Ciebie ... poeci
:)
No i dobrze...a wcale nie jesteś samicą tylko
niepoprawną romantyczką.Serdecznie pozdrawiam.Nie
stygnij, proszę!
ileż bólu i cierpienia... czasem anioł przysypia i
zapomina podać pomocną dłoń... ale zapewne poda- by
uwolnić z objęć tyrana... smutkiem u Ciebie
zawiewa...pozdrawiam cieplutko...
świetny wiersz, czuć w nim emocje
Każdy z nas ma własne troski i problemy z którymi
musimy skończyć i rozpocząć kolejną wędrówkę...
Świetny wiersz pozdrawiam
...ładny wiersz...warto uwierzyć w siebie i swoje
możliwości...ciekawy temat w nim ujęłaś, daje dużo do
myślenia...pozdrawiam :)
Bardzo ciekawie napisane. To jest prawdziwa
pozja.........Chapeau bas!!!!!!!!+<