Za 10 lat
Wszystko takie zwyczajne
Fotografia stojąca na biurku
Światło ciągle dające mi jeszcze chwilkę
czasu
Na świadomość ... bo przecież nie chcę
jeszcze
Spać i
marzyć o sytuacjach,
które z pewnością nigdy
Nie podadzą rękę
Temu dniu...zwyczajnemu dniu.
Tak...
Z pewnością byłoby łatwiej
zamknąć oczy,
zasłonić się zmęczeniem.
Ale czy ktoś pomyślał o tym
Że obok mnie nie ma nikogo
prócz powietrza, któremu właśnie
zakłóciłabym ciszę?
Że nie spojrzę tym marzycielskim
wzrokiem
Na kogoś kto mógłby leżeć obok mnie -
A jednak go tu nie ma.
NIE MA
Więc o czym pisać?
O tęsknocie?
O żalu?
Do kogo?
Do Boga?
Przecież on wie...
Że za 10 lat ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.