Za błękitem moich oczu
Za błękitem moich oczu
Za tą barwą gdzieś daleko
Mam schowany cały smutek.
Kiedy spojrzysz przez te oczy
Gdy się wpatrzysz w nie głęboko
Może wtedy zauważysz
Jak daleko sięga smutek.
Lecz Ty tego nie zobaczysz
Obojętnie mnie mijając
Czasu nie masz by choć spojrzeć,
By przytulić, by przystanąć.
Każdy tak mnie mija zawsze
Nie pocieszy
Nie przytuli
Nie zatrzyma się na chwilę
Nie popatrzy w smutne oczy
Nie dostrzeże co ukryte
Jest za ich bladym błękitem
Dla tych, którzy ciągle przechodzą obok mnie i nic nie widzą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.