za bramą
za dnia w maskach nowych strojach
bezradne embriony w mroku
przeznaczeniem naznaczeni
przekroczyli bramę lasu
gdzie z rozwagą stawia kroki
odwieczny zegarmistrz czasu
w półśnie baśni Andersena
szepty serc natura słyszy
ukołysanych intruzów
kołysanką białej ciszy
ojcowskimi ramionami
w gronostajowym kożuchu
zostawili za tą bramą
wielkie sprawy małe rzeczy
stare lęki niepokoje
w szare ranki za mgłą oczy
by odcisnąć swoje ślady
na wędrownym szlaku losu
wsłuchani w zimowe dzwony
przysiedli z pokorą wśród wiernych
w biel strojnych ciemnozielonych
intruzi ukołysani
czułym dotykiem wieczności
ptakami w konarach śpiewnych
Komentarze (11)
Wiersz i jego treść o życiu i przemijaniu
o czym mówi nam wers
"czułym dotykiem wieczności'
pozdrawiam
Jest taka teoria socjologiczna: "Człowiek w teatrze
odgrywanych ról".
Nastrojowy wiersz, trochę efemeryczny, ładnie
wykończony, choć o jedną strofę przydługi; można by
odrobinę zwięźlej z zyskiem dla interesującej treści.
Mam wrażenie, że przyroda jest tu tylko pretekstem do
głębszych przemyśleń.
Ja chcę do tego lasu ;)
piękne porównania. uwielbiam bajki. wiersz piękny.
pozdrawiam.
ładna forma wiersza, płynny w czytaniu...
Zgadzam się z Zytą,mam podobne przemyślenia.Wiersz mi
się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz bardzo mi się podoba, zgadzam się z Zytą -
można go różnie interpretować. Forma poprawna, lekko
się czyta. Na tak ;)
Najprościej można zinterpretować treść, że chodzi o
obcowanie człowieka z przyrodą.Oderwanie od szarej
codzienności i zanurzenie w bajkowy, zimowy las, gdzie
już słychać przedwiosenny śpiew ptaków. Ale można też
dopatrzeć się głębszego sensu.Kiedyś przyjdzie
przekroczyć bramę ostatnią na wędrownym szlaku.W sumie
to nie jest pisanie o niczym.Dodać trzeba, że obraz
jest poetycki w ładnej formie.
"...przekroczyli bramę lasu...", tam giną za
horyzontem czasu. Wiersz OK!
klimatyczny owszem, nie zrozumiałam z niego nic- można
pisać o niczym... ładnych kilka wersów- ten z
Andersenem na przykład.