Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Za co?

Przysiadł na drzewie zwalonym burzą,
które grom zwalił ręką karzącą.
Pożar osmalił wierzbę płaczącą
i krzewy głogu splecione różą.

Sczerniały barwy w tym popielisku,
wymarły ogród śpi wypalony.
Indor gulgocze osierocony -
jak sęp wygląda w pogorzelisku.

Gdzieś fruną strzępy spalonej strzechy,
we wsi po burzy spłonęło życie.
Zabrał garść ziemi w mieszek o świcie,

odszedł nie wiedząc za jakie grzechy?
Karcisz go Boże zza chmury skrycie -
choć on się starał żyć przyzwoicie,

To los sąsiada co spalił się przed laty.

autor

Stumpy

Dodano: 2017-09-19 11:54:30
Ten wiersz przeczytano 849 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Sonet Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Oksani Oksani

Dojmujący klimat, a życie toczy się dalej.......
Pozdrawiam Stumpy, dobrego dnia:-)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobry sonet, choć wydźwięk smutny, na dodatek życiem
pisany.
Pozdrawiam Andrzejku serdeczne:)

(OLA) (OLA)

Za co?

Andrzeju, nie ukrywam b. smutny jest Twój sonet tym
smutniejszy, że opowiadasz w nim prawdziwą historię…

Często los traktuje ludzi bardzo źle i co wtedy
pozostaje czasami zapytać Panie Boże, za co mnie to
spotkało, lecz odpowiedzi nikt nie usłyszy tylko żal,
tylko łzy i cisza, która jest nie do wytrzymania…

Tak jak obiecałam jestem czytam, komentuję i +
zostawiam;)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)

andrew wrc andrew wrc

zatrzymuje swoim dramatycznym przekazem...świetny,
życiowy sonet+:) pozdrawiam serdecznie

zielonaDana zielonaDana

Podczas powodzi na naszych terenach mnóstwo ludzi
straciło swoje domy. Niektóre nadawały się tylko do
rozbiórki. Pamiętam jak wtedy płakali. Później dostali
pomoc, odszkodowania. Ci sprytniejsi za to postawili
nie jeden, ale dwa domy. Teraz na tamtych terenach
stoją najładniejsze domy i znajdują się najpiękniejsze
obejścia w mieście. Niektórzy twierdzą, że druga
powódź by nie zaszkodziła.
Do czego zmierzam. To co wydaje się w danej chwili
nieszczęściem często w dłuższej perspektywie wcale nim
nie jest. Może sąsiad miał stamtąd odejść, bo
szczęście czekało na niego gdzieś indziej ;)

BaMal BaMal

piękny sonet Andrzejku Pozdrawiam serdecznie:))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Obrazowy sonet.
Chyba nie wszystko się dzieje za karę...
Pozdrawiam Stumpy :)

ewuu78 ewuu78

smutny wiersz,mam nadzieję jak przedmówcy,że nie z
doświadczenia...pozdrawiam :)

MaW-i MaW-i

Bardzo zgrabnie złożyłeś te klocki...
Jak czytam o pożarze, to ciarki mnie przechodzą. W
prima aprilis 2015 r spłonął dach mojego domu...

małgośka38 małgośka38

Też mam nadzieję, że to tylko wiersz, ze świetnie
oddanym dramatycznym klimatem.
Pozdrawiam serdecznie.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Myślę Stumpi,że to tylko uroczy wiersz. Ale zdarzają
się takie tragedie. Pozdrawiam.

ewaes ewaes

Mam nadzieję że to tylko wiersz nie przeżycie
autora... Straszne!

Pozdrawiam serdecznie :*)

anna anna

przypadki chodzą po ludziach ( domach)

neplit123 neplit123

fajny wiersz pozdrawiam

Maja- Marc Maja- Marc

Ot, gorzka prawda....czy to kara, czy ślepy los....
jakby nie patrzeć, popioły zostały

miłego dnia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »