Za... czyli modlitwa za...
1.
za widnokrąg niewypowiedzianych
słów
w najdalszą wyruszyć
drogę
wzajemnych pytań rozwiać
gęstą mgłę
i wędrującemu tuż obok
słońcu zajrzeć głęboko
w oczy
żarzącą wypatrzeć duszę
i już tylko
jednością się
stać
a jak nadejdzie noc
i mrokom podda się ziemia
wtedy w milionach cząstek
na niebie być
ku srebrnym punktom
unieść się w marzeniach
i z wiatrem zawirować
włosy rozczochrać zadumanym drzewom
ułożyć do snu traw
gęste pola
i jako żal
deszczem
spaść
2.
za drzwi co z kruchości
serc
witrażem z bólu są zdobione
twardym krokiem wejść
i pozostać
skamieliną
węglem co rozgrzewa
życia piec
a jak tylko żarem
choć przez chwilę
ciepło dać
iskrą złotą
krótko żyć
i popiołem
wiecznie
spać
3.
za czas co spojrzeniem się
rozpływa
rokiem świetlnym
jest
blaskiem co miliony
dróg przebywa
w mych źrenicach
smutkiem
lustrem duszy
gdzieś uwięzłej
po wędrówce
innych
dusz...
4.
za ten zapach co kobietą
w wysokości gdzieś szybuje
pośród chmur błękitu
purpurowym słońca
szlakiem
gdzieś chabrem
lub też makiem
czerwonym rozkwita
ten zapach
to miła
choć
krótka
wizyta
5.
za siebie i za ciebie
coś różą
ja chochołem
przy twym boku
za ciebie
coś siostra
słońca
wiązka innej nadzieji
coś tęczą na niebie
za siebie
który barwy twej
nie ujrzę
za siebie i za ciebie
ja deszczem
tyś aż burzą...
6.
za wszystkie śpiewy co
świętych aniołów chór
za modlitwę
co już ponad wszystko
inne jest
za to
że
mors certa
i tylko
hora incerta
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.