Za długo
Dla autora bohatera książki, której nie trzeba nikomu przedstawiać.
Posiedzę sobie nie na fotelu,
miękkim fotelu.
Byłoby zbyt prosto.
Pooddycham głośno,
nie cicho.
Byłoby zbyt hałaśliwie.
Poczekam na Johna,
znawcę czasu,
ale on też za długo stał.
I stałam ja.
Więc siedzimy na krzesłach.
Nie na tych wygodnych,
z KFC.
Kochankowie czasu.
Już samo wpuszczenie go do domu trwało
zbyt długo.
Moje nazwisko: śmierć.
Tylko inaczej się pisze.
Komentarze (7)
Wycofuję się. Niestety mam ten zawód, który budzi w
Tobie sprzeciw. Zapewne napiszę rzecz dla Ciebie
niemiłą / każdy chce być oryginalny /, ale wart uwagi
jest jedynie Twój talent. Cała reszta, to w przypadku
13-latki absolutna norma. I rzecz przejściowa.
Trochę mnie złości, gdy ktoś pisze "podoba mi się",
kiedy wiersz jest pełen cierpienia i dramatu. To
pewnie ta niemądra moda lajkowania wszystkiego, z czym
się godzimy. Mnie Twoje wiersze wstrząsają. Piszesz z
wielkim talentem. Jesteś bardzo zagubiona. Może można
Ci jakoś pomóc? Piszę to z serca.
Podoba mi się:)Pozdrawiam ciepło:)
Wstrząsając,ale piękne w tej poetyckiej szacie!
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawy wiersz,mnie się podoba:)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie