Za dobro biorę twoje dary
Zdobyłaś się na poświęcenie,
Za dobro biorę twoje dary.
Ale w mym życiu nic nie zmienię,
Bo ja po prostu jestem stary.
Zegar uderza wciąż miarowo,
Wyznacza mi minuty życia.
Ważne jest każde twoje słowo,
A ja nic nie mam do ukrycia.
Po za tym włos siwizną błyszczy,
Zmarszczki pokryły twarz bruzdami.
Zdrowie potrafi wiele zniszczyć,
Największą przykrość daje snami.
Jeszcze marzenia mną kierują,
Lecz to jest życia zaprzeczenie.
Fakty uparcie wszystko psują,
Kochać mi każą te istnienie.
Zdobyłaś się na wielkie czyny,
Za dobro biorę twoje dary.
Ale w mym życiu nie ma winy,
Bo ja po prostu jestem stary.
Komentarze (4)
Jak zawsze--ładnie, a starość jest spojrzeniem ludzi
młodych, oni nas widzą starych, nasze zmarszczki i
starcze plamy.
czy brzuch u młodego jest inny jak u nas?
Stary nieeee:)pozdrawiam
Jeśli ktoś jest młody duchem,to nie jest stary,zatem
pojęcie starości wcale nie jest takie oczywiste.
Miłego wieczoru życzę,a wiersz jak zwykle
dobry,podobają mi się w nim powtórzenia,wzmacniające
przekaz:)
"Stary" to relatywne, chyba ladniej byloby, ze jestes
jaki jestes - ale po prostu dlugo na tym swiecie;)