Za drzwiami sypialni
Widząc żonę w progu, czasopismo schował
pod poduszkę, zakłopotany powiedział:
- Przeszedł mnie dreszczyk.
- Pewnie po kryjomu oglądałeś
świerszczyk.
- Co też chodzi ci po głowie?
- Nie po głowie a po plecach; swędzi mnie
skóra
między łopatkami.
- To dlatego fikuśnie kołyszesz
biodrami?
Mnie świerzbi język, by rzec, że w łazience
jest szczotka do… - Nie bądź złośliwy,
bo…
Na zarzut, że się wyleguje tylko pokiwał
głową,
w myśl powiedzenia: "Lepiej powiedzieć
dwa
słowa za mało, niż jedno za dużo", z
uśmiechem
na ustach dodał: - Bez owijania w bawełnę,
mów myszko, czego chcesz ode mnie.
- Możemy kotku, do czego gorąco namawiam,
zakończyć potyczki gorącymi pocałunkami,
które przypieczętują miłość między nami.
…
Zapadła cisza, jak makiem zasiał; mąż i
żona
bez zbędnych słów padli sobie w ramiona.
Komentarze (117)
I to jest alternatywne rozwiązanie, metoda na
wszystkie niedomówienia. Fajna fraszka Pozdrawiam
serdecznie Wandziu
Witaj - tak to czasami w miłości bywa, są to prawa
natury ludzkiej. Za wczas się urodziłem Pozdrawiam
Gorące zakończenie:))
:))
WoW ;)
:)
Ciekawy obrazek.
Miłego
;)
Piękna scena :)
Czasami więcej znaczy mniej. Ważne, że z dobrym
zakończeniem.
Bardzo dobrze napisane.:)
Otóż to, najlepsze jest milczenie zamiast zbędnych
słów, pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Wandziu!
Na dobre i złe dni...
Miłego popołudnia:)
W małżeństwie tak często bywa, że dzień ich dzieli, a
noc łączy... Pozdrawiam Cię serdecznie Weno i życzę
miłego poniedziałku :)
Jak to mawia moja ciocia...co tu deliberować,
najważniejsze ze z happy endem:))
...i to najlepsze rozwiązanie...pozdrawiam serdecznie
Witaj Wenuszko.
Z przyjemnością przeczytałam, świetny, refleksyjny
przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)