Za drzwiami sypialni
Widząc żonę w progu, czasopismo schował
pod poduszkę, zakłopotany powiedział:
- Przeszedł mnie dreszczyk.
- Pewnie po kryjomu oglądałeś
świerszczyk.
- Co też chodzi ci po głowie?
- Nie po głowie a po plecach; swędzi mnie
skóra
między łopatkami.
- To dlatego fikuśnie kołyszesz
biodrami?
Mnie świerzbi język, by rzec, że w łazience
jest szczotka do… - Nie bądź złośliwy,
bo…
Na zarzut, że się wyleguje tylko pokiwał
głową,
w myśl powiedzenia: "Lepiej powiedzieć
dwa
słowa za mało, niż jedno za dużo", z
uśmiechem
na ustach dodał: - Bez owijania w bawełnę,
mów myszko, czego chcesz ode mnie.
- Możemy kotku, do czego gorąco namawiam,
zakończyć potyczki gorącymi pocałunkami,
które przypieczętują miłość między nami.
…
Zapadła cisza, jak makiem zasiał; mąż i
żona
bez zbędnych słów padli sobie w ramiona.
Komentarze (117)
Bez zbędnych słów weno...miłość to samo piękno,
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
Świetna fraszka
Pozdrawiam ciepło :)
Fajnie opisana scena wyrwana z codzienności chwila i
piekna zaradność .
Pozdrawiam serdecznie
Fraszka to nie byle jaka
i takie winny być rozmowy Polaków.
Marianko, prawdziwa miłość zawsze zwycięża, a
małżeństwo jest amplitudą; często wadzi się w jadalni
a godzi w sypialni :)
Dobrze się skończyło ale nie zawsze tak bywa że
miłość zwycięża :-)
pozdrawiam serdecznie Wandeczko miła:-)
A ja się zgadzam z Tobą, Wiktorze.
Dodam tylko tyle; czego oczy nie widzą, tego sercu nie
żal ;)
Odwzajemniam pozdrowienia :)
Zgazdzam się zz Mily:gdyby co - to ja tez w
małżenstwie po glowie pewnie bym dostał. Kiepsko bym
sie czuł - jak szczeniak, gdybym po łbie - dostal tą
wlasnie gazetą. Nastepnym razem - po przemysleniu
sytuacji - zona - nie zona- chyba wprost bym
zproponował. - Dlatego - warto czasem dać facetowi "po
łbie" - zwlaszcza gazetą - chocby to była
"Rzeczpolita":). Bron Boze "Playboyem": po głowie
Playboyem - to boli.
A dla opwiadania i wysokiej dyscypliny literackiej -
jestem zawsze na tak:)
Pozdrawiam serdecznie Weno:)
Motywacja w gazecie, a później do żony...hmm... mój by
dostał w łeb ;)
Ale ja nie jestem wyrozumiała :)
Pozdrawiam :)
:)
Słowa nie zawsze w życiu są nam potrzebne, lecz czyny,
owszem.
Pozdrawiam Wando wieczornie :)
Wydawać by się mogło, że to najprostszy i
najskuteczniejszy sposób na małżeńskie waśnie. Kto
umie go stosować ten spokojnie zaśnie;)
Ale różnie to bywa, sztuka negocjacji w sypialni to
też trudna sztuka ;)
Fajny wiersz:) Pozdrawiam ciepło:)
Iskrzyło, ale zaiskrzyło w dobrym kierunku:).
Pozdrawiam.
idę na babskie pogaduchy ;)
Ja też zaraz wychodzę :)))
Nie, no, to trza się było wrócić, a już wychodziłem
:-) :-)
Dziękuję ślicznie za pozdrowienia, przekażę :-) :-)
I pozdrawiam Jagódkę i raz jeszcze Bartka - Igora :-)
I Ciebie, oczywiście :-)
Miłego, spokojnego środowego popołudnia :-) :-)