Za gratis
Za jaki gratis wiersze pisuję,
Składając zgrabnie ponętne zdania.
Za jedno małe słowo… dziękuję,
Te mi wszelakie koszty osłania.
Inni sprzedają swoje wywody,
Znajdą je w ziemi, albo poniżej.
Rozum nie czyni mi żadnej szkody,
Czasami miewam dość znaczne wyże.
Za gratis wierszyk sobie ułożę,
Bo mi akurat do głowy wchodzi.
Jednym zaszkodzi, drugim pomoże,
Ważne, że rozum te rzeczy płodzi.
Ja nie zarabiam ani złotówki,
O euro nawet wspomnieć nie muszę.
A to za sprawą rozsądnej główki,
Która rozkłada przedziały wzruszeń.
Za gratis wierszyk utworzę nowy,
Składając zgrabnie ponętne zdania.
Za jedno słowo… musi być nowy,
To mi wszelakie koszty osłania.
Komentarze (2)
tak naprawdę piszemy dla siebie, ale przyjemność
sprawiamy też czytelnikom np. beja
...a zadowolenie bejowiczów też jest w cenie
Kochany...wartość komentarza, to wartość wiersza...a
przecież piszemy dla własnego spełnienia, a to ma
wartość w strefie bezwartościowej...pozdrawiam
serdecznie, plusik zostawiam....i zapraszam do siebie,
dawno mego mistrza i nauczyciela nie gościłam, ja
często zaglądam, bo piszesz sercem i to jest mój styl.