Za horyzontem życia
gdy słońce wyszło za horyzont
już wiedziałam że dzień i noc
łączy coś szczególnego
nie potrafią istnieć bez siebie,
ale też nie mogą trwać równocześnie
to tak jak z nami kochanie
kiedy noc wtulona w poduszkę
tworzymy jedność
gdy dzień uniesie swoje powieki
drogę odnajduje rzeczywistość
dziś brakuje ramion, by zamknąć
w nich przeszłą miłość
pokruszonego szczęścia zlepić się nie da
gdy zza horyzontu wyłania się jedynie
złudzenie życia co solą w oku
Komentarze (14)
Ładny, refleksyjny wiersz.
dołączam się do poprzednich komentarzy
Nie mam co kruszyć szczęścia, bo go w zyciu nie mam...
Ale może tam za horyzontem? Refleksyjny, dobry temat
wiersza.
Pięknie opisana tęsknota i prawda o przemijaniu:)
piekny jesienny wiersz dobrze zachowany klimat - czyta
sie znakomicie:)
plus+
Ładny melancholijny wiersz.
Nocą w euforii, w amoku, za dnia jedno drugiemu solą w
oku.
Pelen tesknoty za miloscia , ktora dawno
odeszla jak ciemna dluga noc,,
Dobrze pomarzyc zeby troche nadziei w sercu zostalo,,i
nowy dzien rozpoczac sie
mogl,,,mily refleksyjny wiersz.
Życie to wieczne złudzenia.marzenia i nadzieje,ale
trzeba z tym żyć,bo może gdy się kolejny raz zbudzimy
ujrzymy wymarzoną rzeczywistość.I znowu nadzieje.
ostatnia zwrotka jest piękna....., tylko to zlepianie
jakoś burzy mi harmonię (ale to tylko moje skromne
zdanie)
Za horyzotem moze byc szczescie jeszcze nie
opisane...Pieknie i nastrojowo.
Wszystko przemija, ale to przemijanie prowadzi do
nieprzemijania w wieczności.
"Zobacz jak pięknie jest po prostu zabić się z
miłości" ... jedynie złudzenie życia... Duży plus+
Przemijanie, melancholia jak jesienią, ładną jesienią.