Za jaką cenę, o Chryste?!

BaMal,Grand,Yulia, Donna, zetbeka dziękuję wam za miłe
komentarze i miłego dnia życzę:))

Łane i z przesłaniem oraz utrzymaniem formy:) Na duży
plus :)
(*utrzymaniem - utrzymaniem)

Witaj. Madrze piszesz... a zycie i wspolczesny swiat
sam podsuwa takie smutne refleksje. Moc serdecznosci
Andrzeju:)

głębokie przemyślenia, potrzebne!
masz literówkę w pierwszym wersie Andrzeju.
serdeczności

Chcesz to wierz, ja nie przeszkadzam.
Jaki rozum, taka władza.

ładnie i z wiarą Popraw masz literówkę w słowie dla
zamiast tego jest dal Pozdrawiam:))

jeden Bóg objawiony, a prawd tyle co ludzi na
świecie..

dziękuję wszystkim państwu za tak obszerne komentarze
i kłaniam każdemu z osobna, Andrzej:))

ostatnio mam inne podejście do Religii (każdej), Jej
przekłamań i manipulowań. Wierzę w Boga Jedynego i to
co mi serce dyktuje, bo to ja sama będę odpowiadała
przed Nim za to jak postępuję i żadne nakazy i zakazy
nie zwolnią mnie z moralności i myślenia!
Pozdrawiam :)

Bardzo ciekawa, zatrzymująca na dłużej refleksja
pozdrawiam serdecznie;)

Nie wesola refleksja ale do bólu prawdziwa Niedawno
rozmyślałam na cudem narodzenia i nagle naszła mnie
myśl ze pierwszym znakiem zycia u noworodka jest płacz
i krzyk Jezus zapewne w chwili narodzin też zapłakał
krzykiem budząc śpiące zwierzęta w stajence - On
wiedział do kogo przychodzi i co zastanie na ziemi
Jaki go czeka los Historia koło toczy i nic się nie
zmienia od tysiacleci jednak On mimo ogromu zła i
nienawisci a może własnie dlatego rodzi sie kazdego
dnia na ołtarzu w kosciele w drugim człowieku którego
mijamy po drodze
Pozostaje wiara i nadzieja że swoją niepojętą miłością
pokona zło
Dobrze że są jeszcze ludzie którzy zyją nadzieją
wiarą i miłością
Tutaj cisną mi się na usta wiersz Matki Teresy z
Kalkuty


Zawsze, ilekroć uśmiechasz się
do swojego brata i wyciągasz
do niego ręce, jest Boże
Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz,
aby wysłuchać, jest
Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz z
zasad, które jak żelazna
obręcz uciskają ludzi w ich
samotności, jest Boże
Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz
odrobinę nadziei „więźniom”,
tym, którzy są przytłoczeni
ciężarem fizycznego, moralnego
i duchowego ubóstwa, jest
Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz w
pokorze, jak bardzo znikome
są twoje możliwości i jak wielka
jest twoja słabość, jest
Boże Narodzenie.

Zawsze, ilekroć pozwolisz
by Bóg pokochał innych
przez ciebie,

Zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.

Matka Teresa z Kalkuty

I drugie który bardzo mnie wzrusza i porusza

Orędzie z Groty Betlejemskiej
Narodziłem się NAGI, mówi Bóg,
abyś ty potrafił wyrzekać się samego siebie.

Narodziłem się UBOGI,
abyś ty mógł uznać mnie za jedyne bogactwo.

Narodziłem się W STAJNI,
abyś ty nauczył się uświęcać każde miejsce.

Narodziłem się BEZSILNY,
abyś ty nigdy się mnie nie lękał.

Narodziłem się Z MIŁOŚCI,
abyś ty nigdy nie zwątpił w moją miłość.

Narodziłem się W NOCY,
abyś ty uwierzył, iż mogę rozjaśnić każdą
rzeczywistość spowitą ciemnością.

Narodziłem się W LUDZKIEJ POSTACI, mówi Bóg,
abyś ty nigdy nie wstydził się być sobą.

Narodziłem się JAKO CZŁOWIEK,
abyś ty mógł się stać synem Bożym.

Narodziłem się PRZEŚLADOWANY OD POCZĄTKU,
abyś ty nauczył się przyjmować wszelkie trudności.

Narodziłem się W PROSTOCIE,
abyś ty nie był wewnętrznie zagmatwany.

Narodziłem się W TWOIM LUDZKIM ŻYCIU,
mówi Bóg, aby wszystkich ludzi zaprowadzić do domu
Ojca.

Lambert Noben



Warto o tym pomyśleć nie tylko w ten szczególny
wieczór kiedy pierwsza gwiazda na niebie rozbyłyśnie w
Wigilijny wieczór i zaczniemy dzielić się opłatkiem
składając życzenia świateczne

Przepraszam Autora za tak obszerny komentarz ale
wiersz bardzo do mnie przemowił i nasunął wiele
refleksji

niewesoła refleksja, ale obawy są zasadne... dobry
wiersz.

(nie)święta prawda
Plusik zostawiam i pozdrawiam.

Piekny wiersz szuflado. Przeczytałam i prześpiewałam
go cały na melodię"nie było miejsca na ziemi"
Pozdrawiam.

Wspaniała i jakże życiowa kolęda. Pozdrawiam

Bardzo ciekawy wiersz-pozdrawiam serdecznie.