Za księżyca cień...
Kiedy gwiazdka zalśni blaskiem
księżyc przymknie oko lewe
wieczór życzeń się rozpocznie
a zakończy czym? no nie wiem
Blady promyk jak ciekawski
wnet zawiśnie na firanie
by zobaczyć jak co roku
cóż w ten wieczór tu się stanie
Za księżyca cień się schowasz
niech odkryje i zasłoni
niech się dzieje to co trzeba
chyba nie chcesz się dziś bronić
autor
kazekpolak
Dodano: 2006-03-12 12:00:10
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.