za mgłą
uwierz oczy nie tak ważne
spójrz jak znika mgła i skrapia
mżawką pola las dotyka twarz
czujesz to co ja ciepło szeptu
w sercu..głos ciebie woła
i podnosi się głowa siwa
lecz czy to istotne i szron na ziemi
słoneczko rozgrzewa śmieje się wiatr
uchwyć dłoń niewidzenie to nie dylemat
idziesz w ten dzień spokojniej
wiara nas pokrzepia jest nadzieją
czasem na bezdroże zajdziesz
krzyczysz gdzie światło moich oczu
czarne myśli odbiorą pogodę ducha
nie błądż mój drogi obok bliscy
i najczarniejsze dni czułość słów
budzą żyj weż czapkę i szal
uchyl drzwi ilu ludzi wita
śmiej się do słońca ból zniknie
ciało nieważne dusza uniesie
w stan błogości na harfie grajek gra
lecą szumem puchowe śnieżki
a ty dotknij dłoń idz,za nowym dniem dni
Komentarze (25)
Witaj Niebieska Damo.
Patrzeć, duszą i sercem, wówczas i oczy, zobaczą.
Podoba się przekaz wiersza, refleksyjny i zatrzymuje.
Pozdrawiam.:)
serdecznie Wam dziękuję,Zakochana w wierze
Jorg,Wolf,BordoBlues,spokojnej nocy
postrzegam ten wiersz trochę jak życiowe credo, o tym
co ważne, o tym jakimi powinniśmy oddychać
wartościami. po trosze losy świata zależą również od
nas.
pozdrawiam serdecznie :):)
Bardzo mądre słowa.Pozdrawiam
Taki świat znacznie lepszy..dałaś sporo optymizmu...
Pozdrawiam serdecznie///
serdecznie dziękuję
koplida,Sławomir,Sad,fatamorgana7,marcepani,,,miłego
wieczoru
oo i ja za Sławkiem :)
Myślę, że Sławek najlepiej to ujął.
Pozdrawiam serdecznie :)
Posrzegajmy świat nie zmysłami, lecz duszą.
Zacny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie Danuto. :)
Ładnie.