Za oknem...
Za oknem życie przechadza się dumnie
w szybach swą postać jasnym wzrokiem
mierzy,
w Twych czterech ścianach czas zasypia
ciężko
tyle tu minut, godzin i dni przeżył.
Za oknem światła,w górze gwiazdy złote
odwiecznym blaskiem pośród nieba płona,
w Twych czterech ścianach anioł u
wezgłowia
nić życia trzyma śnieżnobiałą dłonią.
Ranki, wieczory spędzasz teraz w ciszy
sam na sam z sobą każdą chwile ważysz,
a w Twych wspomnieniach jest wszystko jak
dawniej
Ty i to miejsce, wśród kochanych twarzy.
Z dedykacją dla Mistrza...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.