Za oknem
Spoglądam i cóż widzę szarość dnia
Bezbarwny korowód ludzi spieszy się
Życie wciąż naprzód myśli moje gna
A ja w nich przebywam na jawie i śnie
Marzę o rzeczach małych a przyjemnych
Drogą którą kroczyć chcę spowija cień
Wrażenie moje wyraża pieśń przestrzeni
Losie okrutny weź te karty na lepsze
zmień
Bezczelny strażnik czasu zabrać chce
nadzieję
Nie poddam się jego presji
Wyjdę naprzeciw darom dziś
Niedziela nadchodzi a ja coś mało się
śmieję
Na spacer wyszli ludzie leśni
Niech prowadzi zbawcza myśl
Komentarze (33)
ZOLEANDER , elka dziękuję za komentarz pod moim
wierszem
Jest chwila zadumy i radości chwila, ta druga niechaj
częściej czas Ci umila... serdeczności :))
Ładny rozmarzony wiersz.
pozdrawiam
Skorusa dziękuję za komentarz pod moim sonetem
coraz mniej okazji do śmiechu,może gwiazda na lepsze
odmieni ten widok za oknem będzie świecił blaskami
promieni...pozdrawiam.
Adelaa , Ona56 dziękuję za komentarz pod moim sonetem
Masz zbawcze myśli i to one przywrócą ci uśmiech.
Pozdrawiam:)
Los niczym pokerowa gra nasze życie układa - czasem
karty zamieni ale czy na lepsze? - Pozdrawiam
Sabina Gancarz dziękuję za komentarz pod moim sonetem
ni poddać się to najważniejsze
pozdrawiam Basiu:)
WOJTER ,blondynka8 dziękuję za komentarz pod moim
sonetem
Marzenia do spełnienia:) Dla mnie nutka optymizmu
przewija się, i bardzo dobrze! Pozdrawiam Basieńko:)
marzenia są cudowne, nie zawsze pokrywają się z
rzeczywistością
halinajaw1 dziękuję za komentarz pod moim sonetem
halinajaw1 dziękuję za komentarz pod moim sonetem