A za oknem maj
Głaszczę swoją duszę w bezdźwięczności
ciszy,
domowe ciepełko rozpieszcza mi ciało.
Na firance motyl wspina się pomału.
Żadnych dźwięków w domu, nic tu nie
usłyszysz.
A za oknem wiosna. Na sąsiedzkim dachu
bociek wita dziatki, radość swą zwiastują.
Jaskółki pod dachem gniazdeczko budują,
na mokradłach żuraw spłoszył się ze
strachu.
A w ogrodach zapach, wszystkie kwiaty
ziają,
irysy, piwonie, bratki i stokrotki,
białe, fioletowe bzy już przekwitają.
Powoje zielenią oplątały płotki.
Okopowe, zboża liście w górę pchają,
na rzepakach pszczoły liżą nektar słodki.
Komentarze (50)
Pięknie wymalowałaś słowem czar majowego dnia i
miejsca
Aż zapragnęłam tam się znaleźć.
Urzekające wersy w przecudnym aromatem i magicznymi
obrazami. Cudnie Broniu :)
niesamowicie kolorowy i pachnący wiersz :-)
;)
taki sielski obrazek....
kontakt z naturą koi dusze..
pozdrawiam Broniu:)
Klimat jest piękny, jak zawsze o przyrodzie. Radość z
istnienia....
Wszędzie życie i wiosenna pogoda - brawo!!! Piękny
wiersz :) pozdrawiam :)
pozdrawiam serdecznie, miłego dnia
Cudny wiersz z niesamowitym zapachem. Pozdrawiam
Broniu z Polski :)
Wiosna za oknem zawsze inspiruje. Pozdrawiam z daleka.
Piękny wiersz,pozdrawiam
Ależ to uroczy obrazek :) moc pozdrowień
Uroczy sonet...
Pozdrawiam cieplutko Broniu:)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze Amor 1988,
Babcia Tereska, elka, Filip J. blondynka 8, Antena
21, Turkusowa Anna, waldi, Tomasz Trok. Jastrz,
Stumpy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznego, majowego
dnia.
Zajrzałem zobaczyć czy już jest sonet o Kanadzie
żywicą pachnącą. Miłego dnia.
Piękna wiosna pięknie opisana.