Za potokiem
https://www.youtube.com/watch?v=xMnvrv5QPVY&list=PL6dD CPnaPJoDTodBJvTi-fmyBr5_h2BBP&index=2
Lato zawiesza żółtawe liście,
uroczyście,
łąki wyległy mdławą szarzyzną
gładzią mglistą.
Rosłe Miskanty wzrostem przewodzą,
z siwą brodą,
załkały ptaszki śpiewem odlotu,
więc się gotuj.
Sarny wdziewają najnowsze suknie,
starą zdmuchnie,
dzielą się w grupy - płoche rodziny,
czas ozimy.
Matecznik pełny na przestrzał boru,
złota dołóż,
niedźwiedzie w gawry do norek lisy,
las się ściszył.
Żurawie krzyczą zmyślnym klangorem,
kluczem zborne.
Zadzwonił zegar - lato odchodzi,
pierwszy chłodzik.
A jesień czeka, już sień otwarta,
idź do czarta!
Florę zabrudzisz, rozgonisz faunę,
patrz...odfrunie,
wysuszysz zieleń - wdepczesz do ziemi,
wszyscy niemi.
Kochana siostro - pamiętaj - kwartał?
Przyjdzie czwarta,
później następna, marsz na pokoje,
już się boję.
Potok zaszemrał do ucha mówi,
srebrem skuty.
https://www.youtube.com/watch?v=3FeTETqRhfM "Nasza miłość jak jesienny wiatr - nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć." - Nicolas Sparks.
Komentarze (144)
Grażynko to była wycieczka nad rzeką Srebrzanką a to
przez to że wypływa z byłej kopalni srebra. Zostały
tylko lochy wykopane przez byłych górników. Natura
jednak ożyła i świeci blaskiem, teraz już nikt nie
przeszkadza.
Miłego dnia.
Miło było pobyć wśród przyrody,
wśród ptasząt i saren,
tym bardziej że coraz mniej chętnie chodzi się na
spacery, gdy zimno za oknem.
Dobrego wieczoru życzę, Grzesiu:)
Jovito mam skrawek potoku na stoku Sowiej Góry, gdzie
nikt a nikt nie chodzi, tam siadam w samotności i
opisuje co widzę. Jak szemrze do mnie, kłóci się o
słowo, napastuje Wenę że mi źle doradza. Jak
odchodzę... płacze - rozbryzgami.
Wszystkiego Dobrego, Miłych Świąt... najlepiej nad
potokiem!?
Wracam do Ciebie jak bumerang, ale chciałabym abyś nie
czuł się w żadnym stopniu zobowiązany :)
Pięknie i poetycko uchwycona nadchodząca jesień :)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie Grzegorzu :)
Siedzialem Marku jakiś czas nad potokiem o nazwie
Srebrzanka na stoku Sowiej Góry i takie mnie
nachodziły myśli.
Dzień dobry i pozdrawiam.
Obrazowo ujęty temat przyrody.
Czytając powróciłem na chwilę wspomnieniami w dawne
lata do miejsc,które zostały utrwalone w pamięci.
Kaziu autentyczny potok na stoku Sowiej Góry, gdzie
spędzam chwile w samotności, cisza, spokój, szemrząca
woda, pstrągi... powiedz czy to nie raj.
Pozdrawiam.
Piękny to potok, śliczne wersy przyrodnicze,
pozdrawiam serdecznie.
Łukaszu potok nazywa się Srebrzanka spływa z Sowiej
Góry, a nazwa ma swoja historię od kopalni srebra
jakie były na stokach tej góry.
Pozdrawiam i zapraszam nad potok, zobaczysz cuda.
Pięknie i przyrodniczo.
A ów potok zaszumiał i my to usłyszeliśmy :)
Mariolo zapraszam w Sowie Góry, na własne oczy
zobaczysz czystą krystalicznie wodę w potoku, a w niej
pstrągi potokowe, przechadzające się jak u siebie
muflony, sarny, jelenie, gdzieniegdzie wilki.
Dziękuje za wizytę.
Popłynęłam razem z potokiem...
Słonecznego weekendu Grzegorzu:)
Elu, autentyczny potok z krwi i kości nazywa się
"Srebrzanka", ot siedziałem nad nim i pisałem, jak
takie rozbudowane haiku.
Miłego wieczoru, przepraszam za słaby refleks.
Dziwne się dzieją rzeczy za potokiem, ale tak bywa gdy
zmieniają się pory roku.
Ech lato nie odchodź jeszcze...
Zuzo, cieszę się znowu u mnie jesteś, otworzę chyba
szampana.
Kłaniam się pięknie.