za późno
Jedno kłamstwo, już nie jesteś mój
Szarość pokryła kolory jesieni
Kroki na schodach, ale to nie te
Boli....i nie mogę zrobić nic
Znów jesień zabrała mi Ciebie
Uciec? A może wszystko zmienić?
Powrócić do tej pamiętnej jesieni
Oddać Ci serce, miłością Cię nakarmić
Dziś smutek zabija nasze dusze
Rozsądek góruje, serce mu ulega
Mimo, że tak będzie lepiej, ból nie
ustaje
Łzy nie potrafią ugasić płomienia
Trzy jesienie by znów spojrzeć w te oczy
Znaleźć ścieżkę, po której pragnie się
błądzić
Za późno...
Czas już nie pomoże
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.