ZA PÓŹNO
Słowa raniące
Łzy spływające
Półnagie rany
Strach nienazwany.
Oddech stłamszony
Sweter znoszony
I zapomniane
I zadeptane.
Gdybym wiedziała
gdybym kłamała
To inne życie
Bym wtedy miała.
A tak samotna
I nieroztropna
Firanki wieszam
Ciebie rozgrzeszam.
Komentarze (6)
Mnie się bardzo podoba. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za uwagi. Celowo nie wszystkie rymy mają sens
bo tak jak niektóre decyzje podejmowane w naszym życiu
sensu też nie mają. Pozdrawiam :)
Hmm... może nie wszystkie rymy mają sens, ale tworzą
fajną całość. Smutny wiersz o samotności. Pozdrawiam.
"Półnagie rany
Strachem nazwany."
?
chyba tylko do rymu...
Miłego dzionka :)
racja nie wolno dusić w sobie pozdrawiam
Najważniejsze to nie dusić w sobie tego co nam
przegania sen z powiek! Trzeba to wykrzyczeć bo na
pewno pomoże ... pozdrowionka