Za późno
Tyle dziesiątek dni, każdego dnia,
i każda chwila, za długo trwa.
Tam w potoku, cisza wodę toczy,
w zaroślach ciemnych jak w twarzach,
wszystkie wodorosty ożyły.
Drzewa dziś wszystkie drzwi otworzyły,
smutki wszystkie, trwogi wypłoszyły.
Ta dziewczyna, kobieta codziennie serce
poddaje wiwisekcji.
Nie trzeba już nic opatrywać, tłumaczyć,
w milczeniu tylko pozostać.
W szczęściu się zgubić, jak z wiatrem
melodia niesiona.
Snop gwiazd nocą onyks mąci,
jak krople rosy spijane od niechcenia,
przypadkiem.
Tylko szum starych drzew wokół,
i kropla czarna wycierana ukradkiem.
Chmury obeschły, jak dobrze,
że za sobą znów przyniosą deszcz.
W nich łez nie widać, za duże są,
nie pasują.
Za późno.
https://youtu.be/AdKNlGfkyhc
Komentarze (58)
Angel- dziękuję pięknie.
Wojtku, dziękuję
Wandziu, trzymam dalej kciuki.
I mam na myśli i w modlitwie.
Będzie dobrze.
Andusiu, dziękuję
Waldku- to klasyka.
Pinki- best of the best.
Dziękuję.
Wiersz budzący refleksję, podoba mi się :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Cieszę się Aniu,że podobał się mój komentarz,lecz tak
wspaniałej autorce zawsze życzę szczęśliwych
rozwiązań. Jeszcze raz miłej nocy.
Nigdy nie jest za późno na refleksję nad własnym
życiem i relacjami z ukochaną osobą.
Czasem warto zawalczyć o szczęscie mimo poranień
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję w swoim i
Zbyszka imieniu za Twoją życzliwość i wsparcie
duchowe.
Zastanawiająca refleksja...ale na życie nigdy nie jest
za późno, czas rozwiać chmury i otrzeć łzę.
Zastanawiająca refleksja...ale na życie nigdy nie jest
za późno, czas rozwiać chmury i otrzeć łzę.
spojrzałem na link robi wrażenie
opary chmur tańczą w koronach drzew
przeglądając się w stawie łez ...i tylko te czarne
ptaki czekają na żer krążąc nad padliną
itd. ...
Wojtku, może i trudny.
Ale Ty zrobiłeś to cudnie,
pięknie skomentowałeś.
Przyznam, zawstydza mnie trochę.
Czy na tak piękny zasługuję.
Bardzo, bardzo dziękuję.
Iris, dziękuję.
Valantthil, lubię tak,
bez ciachania. Ale pomyślę i dzięki.
To trudny temat do komentowania zwłaszcza gdy dotyczy
miłosnych przeżyć.Często miłość nas zaskakuje i kiedy
mamy podejmować decyzje coś nas blokuje,tworząc obawy
zwłaszcza gdy raz się sparzyliśmy. Aniu, jeżeli kocha
to nie ucieknie a warto ze spokojem przeanalizować za
i przeciw. Wiesz jak bolą sytuacje które nie mają
przyszłości. Pozdrawiam ciepło,miłego wieczoru.