ZA PÓŹNO NA MIŁOŚĆ...
Malutkie światełko w moim sercu mam Umieściłam je tam By kiedyś ktoś dla mnie życie dał Z wzajemnością me serce pokochał
To będzie miłość piękna
By moje serce kiedyś się radowało
Nie zdążyło jednak
Nad umysłem nie panowało
Swój bieg zakańczam
Dusza z ciała wyjdzie
Drugiemu serduszku świat zabieram
To wielką katastrofą będzie
Odchodzę w tej cichej nocy
Nie wiedząc, że jest skryta miłość
Ratunku kochanie wołam POMOCY!!!
Kończę tu moją młodość
Chwila ostatnia myśl mi do serca wbiła
To ten człowiek „miłość
życia”
Lecz ostatnia dla mnie minuta wybiła
Nie zobaczyłam już mego księcia
Nie zdążyłeś powiedzieć
Jak bardzo mnie kochasz
Czemu nie powiedziałeś wcześniej?
Teraz już nic nie masz
Wtulony do mnie ostatni raz
We krwi mej odbijasz swój strach
Czujesz jak me serce rytmem zanika
To już moja godzina zabiła…
Słyszę czasem jak modlisz się w mą stronę Wciąż mówisz, że kochasz tylko mnie Wybaczyć tego czynu sobie nie mogę Będę czekać aż dołączysz do mnie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.