Za późno na żal...
Dogasają na stole
świece- strażniczki marzeń.
Wspominam wzruszona
czas w pocałunki zaklęty,
oddechem urywanym
rozwiane włosy,
ciepło twych dłoni
w zimowe wieczory
i łzy twoje kiedy
mówiłam że odchodzę...
Dziś pozostały mi tylko
sny , twoja nienawiść
i...żadnych fotografii.
dziękuję Madi za pomoc
autor
maya7616
Dodano: 2014-01-07 18:16:48
Ten wiersz przeczytano 1020 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
podoba:)
a album to bajeczna księga:)
dziękuję Madi- masz rację:) Tęskniłam za twoimi
komentarzami:)
Bardzo podoba mi się wiersz, Mayu, ale...duże litery w
zaimkach osobowych nadają się do listu. Po co inwersja
w "świece-marzeń strażniczki" - "świece- strażniczki
marzeń". Oddechem szarpane włosy? Może jakieś
delikatniejsze słowo?:). I co z interpunkcją? Brak
konsekwencji.
Wierzę, że wybaczysz, bo wiersz ładny i wart
dopieszczenia.
Pozdrawiam ciepło:)
różne oblicza miłość ...czasem bywa trudna miłość
...zastają smutne wspomnienia i....
ładna miniaturka :-)
pozdrawiam
Bywa i tak.
Pozdrawiam, mayu :)
bardzo wymowny...
ślicznie dziękuję za czytanie i słowo pozostawione:)))
Bardzo smutny wiersz.Czasami
przeszłość bardzo boli.
Pozdrawiam serdecznie.
I mi pozostały tylko fotografie. Pozdrawiam serdecznie
I mi pozostały tylko fotografie. Pozdrawiam serdecznie
Dobry!!
" Twoja nienawiść
i...żadnych fotografii"
Kupuję!
jeżeli przestałaś kochać to dobrze że odeszłaś..po co
się męczyć..ładny wzruszający wiersz.Pozdrawiam
Grażynko, kochał prawdziwie- tego jestem pewna:)
Pozdrawiam
Ładnie i wzruszająco. Jeśli można
spytać, czy kochał prawdziwie, czy chorobliwie. Nie
musisz odpowiadać.
Serdecznie pozdrawiam.