Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Za przysługę

gdy się
przebudziłem
to sąsiadkę
z łóżka wyrzuciłem

to miała być zapłata
za przysługę

okazja jest nie lada
i wolna chata

żona
do córki wybyła
a ona
zrobiła się taka miła
nim się obejrzałem
już naga w łózki była

miała to być chwila
później dwie
zapłatę odrobiła
ja zasnąłem ona też

o świcie
oczy otworzyłem
jakież moje zdziwienie
sąsiadka jeszcze jest

uciekaj
kochaniutka wraca
uf
udało się

Autor Wladi1



autor

waldi1

Dodano: 2020-12-03 00:00:06
Ten wiersz przeczytano 759 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (24)

Halina53 Halina53

Ależ sennie mataczysz,

Roxi01 Roxi01

Waldi Twoje wesołe pisanie
w sam raz na poranne wstawanie
od razu uśmiech na twarzy
a co niech inni też pomarzą :)

_wena_ _wena_

coś za coś, bo nic nie ma za darmo
w kasie czy w naturze zaciągnięte długi należy
honorowo spłacać ;))

Gminny Poeta Gminny Poeta

Było by gorzej żeby sąsiad tak odpłacał a sąsiadka to
super. Tym bardziej że oboje zadowoleni, wyspani i
żona nieświadoma. Pozdrawiam z plusem:)

beano beano

:))))))

Elena Bo Elena Bo

:)))) No ja nie mogę. :)))))
Ty Waldi uważaj, żeby Ci ta sąsiadka w łóżku nie
zeszła. :))) Nie udźwigniesz jej i jak się
wytłumaczysz? :))))

joanna 53 joanna 53

przez taką sąsiadkę możesz nabawić się kłopotu,
pozdrawiam serdecznie:)

beano beano

spotkał się sąsiad z sąsiadką
na randkę wymarzoną
tuż po chwili
jak pożegnał się z żoną
kipiał
ona też bardzo chciała
tak że w myślach
się rozpływała
kusiła
wzrokiem po nim wodziła
oczami przewracał
coś go rozdymało
w fantazji rosło
w myślach nią obracał
tak mu się chciało
bezbożny ladaco
coś mu wewnętrznie kazało
na łóżku się ułożyli
i tarli ciało o ciało
jej było wciąż mało
a on nie miał siły
jego w konwulsjach
z rozkoszy trzepało
aż...nagle chrupnęło
w kościach...
w szaleństwie opresja się stała
tak bardzo zaniemógł
rozwścieczona sąsiadka
boki pozrywała
żona wróciła
i go ...
;)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Czego jak czego Waldku jednak wyobraźni Ci nie
brakuje, z tego co wiem sąsiadka jest dobrze po
osiemdziesiątce i być może zasłabła a Ty z
grzeczności w łożu ułożyłeś i fajny wiersz o tym
spłodziłeś. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Jadzi.

Miłego wieczoru :)

Sotek Sotek

No cóż, my panowie mamy słabą wolę więc jak tu się
oprzeć płci pięknej:)
Pozdrawiam:)
Marek

Halina Kowalska Halina Kowalska

Ale z Ciebie fantasta a co by było jakby żonka
wcześniej wróciła...może to cd wiersza...wesolutko na
moim sercu...pozdrawiam serdecznie.

jastrz jastrz

Ty to masz fantazję...

anna anna

kto komu robił przysługę, Waldi? (ot tak, z ciekawości
pytam)

Marek Żak Marek Żak

Teraz wszystko w ruinie:). Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »