Za scianą.
tuż pod nosem tuż za drzwiami
dziecko w płaczu uniesione
krzyk się plącze ze słowami
w kącie szklanki zostawione
...
tanie wino w jednej dłoni
w drugiej garść brutalnych słów
dziecka siniak gdzieś na skroni
przepełniony żalem ból
...
gdy to widzę łza się kręci
ściska w gardle te cierpienie
mimo swoich sczerych chęci
całego świata nie zmienie
...
jak mam prosić boże miły
byś zrozumiał me wołanie
czym te dzieci zawiniły
czy usłyszysz ich błaganie..
Komentarze (5)
Rymy proste, ale napisane szczerze. Przekaz jest
jednak jasny. Za powyższe cechy zostawiam plusa ale
proponuję pisać i czytać jak najwięcej celem
podszkolenia warsztatu.
Typowa znieczulica społeczna
Przemoc panoszy się po domach,najbiedniejsze są
dzieci( popraw sczerych na szczerych, i jeśli chcesz
to spróbuj dla zachowania rytmu napisać: tego świata
ja nie zmienię zamiast :całego świata nie zmienię)
Ogólnie podoba mi się :)
a cierpią niewinni...
Smutna, ale prawdziwa historia. Ludzie nie widzą, lub
wolą nie widzieć.