Za ścianą oddech...
Za ścianą oddech
na ramieniu
to dusza cierpiąca męki
próbuje się wyzwolić
z własnego więzienia
jak ptak w klatce
tak ona w sobie...
dziwnie ułożone losy ludzkie
splatające się w codzienności
po to by ranić
na nowo...
autor
Beata K.
Dodano: 2009-11-08 20:23:08
Ten wiersz przeczytano 414 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
smutno, ale ładnie... podoba mi się.
Bardzo dobry, wymowny wiersz.Życie jest takie krótkie
,a my ranimy się wzajemnie,ale czy warto,szkoda każdej
chwili,czym jestem starsza tym bardziej to
rozumię.Pozdrawiam serdecznie.
smutne, ale prawdziwe
domeną człowieka jest to, że ma tendencję do ranienia
kogoś. sobą. i to najbardziej mnie boli...
Z przyjemnością czytam Twoje wiersze, zamykasz trudne
sprawy w lekkich słowach, które nie pozwalają nie
myśleć.
Bardzo wymownie i wyjątkowe. Bardzo do mnie trafił
Twój wiersz. Pozdrawiam ciepło.
Smutna treść .... zaciekawienie innymi Twoimi
wierszami.
Powiem tak - dobrze się czyta - zaskakują
pomysłami
Ludzkie losy to cierpienia stosy. Nie rozumiem nic z
tego: Chyba Pan Bozia nie lubi każdego?
Nie rozdrapujmy ran-wtedy jest prościej
człowiek czasem w domu czuje się jak w
więzieniu...dobrze że jeszcze oddycha- znaczy się że
żyje... ale taką męczarnie można przetrwać- czas w tym
pomoże... ludzie ranią się w codzienności, malując
życie w odcienie szarości... Pozdrawiam...
i dusza kiedyś się wyzwoli.....bardzo
smutno-pesymistycznie ....
Ludzie ranią się nawzajem,niestety!;-(