Za szybko
Przyszłość przeminęła
zanim zdążyłam
o niej pomyśleć.
I co mi zostało?
Nieskończona piosenka.
Kilka zdjęć.
Czekam na zakręcie,
chociaż nikt
nie chce wiedzieć,
że czekam.
Zielone światło
zgasło.
Deszcz zaczął padać.
Nawet liście z drzew
opadły.
Nie chcą dotrzymać
towarzystwa.
No tak.
Po co pomagać komuś,
kto potknął się o
własny cień.
I został w błocie.
Wszystkim tym, którzy podnieśli się z błota. Na przekór całej reszcie świata.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.