Za Twoją sprawą...
Pojawiłeś się tak nagle,
Wciągając w wir miłości,
Rozpostarły się me żagle
Na zdradliwym morzu namiętności.
Twoja bliskość mnie ogrzewa,
Sprawia, że topnieje lód
I choć miłość ma dojrzewa
Wiem, że zniknie samotności chłód.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.