za tym (nie)potrzebnym chlebem
w kolejce ustawione
ogonek nieco się łamie
gwar i tłok sztuczny nie
zdecydowany i nie cierpliwy
na pierwszych pozycjach wypasione i
tęgie
(ogonek chudnie do ascetycznych)
głupie się wiercą bez pardonu
wrażliwe dla uprzywilejowanych
za witryną bez reglamentacji
nad wrażliwe bez szans
na łokcie
żałośnie wyglądają
spod lady wyzierają pokątnie
nie wypowiedziane
zachłannym okiem mierzone
dez aprobatą
zawinięte w szary papier
autor
grusz-ela
Dodano: 2006-08-04 00:34:55
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.